Avatar

2009

★★½

Jak mogę ocenić mój pierwszy seans Avatara? Zacznijmy od tego, że podczas punktu kulminacyjnego odpaliłam pasjansa na telefonie.
Problem z Avatarem Camerona jest taki, że jest to bardzo ulotna rozrywka. Film stworzony tylko po to, by być oglądanym na dużym ekranie, niżeli na moim 11 letnim laptopie z komunii. Fabuła na ogromną skalę, lecz z malutkim serduszkiem, które czasami stara się jakoś zabić w niektórych momentach, jednakże starania te wychodzą płytko, i dowodzą jedynie na potrzebę wizyty u kardiologa. Świat przedstawiony jest imponujący, fakt, a VFX wygląda zaskakująco dobrze jak na swój wiek. Postacie jednak to bardziej narzędzia niżeli interesujące jednostki. Nie oferują nic więcej poza jedną funkcją w całej historii, a szkoda, bo niektóre wątki mogłyby być bardziej rozwinięte.
Plus jest taki, że zachciało mi się obejrzeć Władcę Pierścieni.
Jutro idę na Istotę Wody. Cameron nie zjeb tego.

Block or Report

Nadiawantsapie liked these reviews